To już ostatnie wyjście sylwestrowe do którego się właśnie pakowałem. Wyszło jak zawsze czyli 4 dni w górach i dwa plecaki pełne sprzętu i ciuchów oraz "rozgrzewaczy"
Obiecałem sobie że w przyszłym roku wybieram się gdzieś gdzie będzie dojazd samochodem ;)
Pozdrawiam i życzę szczęśliwego nowego roku :)