Ten odcinek był najgorszy poszliśmy nie jak większość "akademicką percią" ale przez polanę z której można iść na Małą Babią górę. Na szczycie byliśmy w okolicach 3:00 czyli jeszcze trochę czasu zostało, planowany wschód ok 4:30
Nikt z nas nie przypuszczał że aż tyle Osób będzie na szczycie :) szacunkowo jakieś 100 !!!
Pogoda oczywiście wspaniała, pierwszy raz byłem na szczycie że był taki mały wiatr :) co prawda i tak można było zmarznąć ale bez jakiejś większej tragedii :)
Zapraszam do oglądania zdjęć